Grupa: Użytkownik
Posty: 16 #600049 Od: 2010-11-10
| ja wiem. u mnie clopak ja i on sie całujemy w mojej chacie cmok,cmok,cmok itp. zamknełam chate na klucz żeby nie było. jakaś panda miała nick:laleczka 200 czy cos i widzi jak sie cajujemy i zacyna beczec i muw:a ja rycilam menrza dla ciebie. mój clopak muwi:prepraszam. wienc on jom goni. ja ide do miasta i on mnie preprasza i mówi:prepraszam to byla moja koleżanka nie dziewczyna ja mu muwie:no dobra wybaczam ci. idiemy razem do mojej chaty i on mówi:naczym my to.... i znów sie całujemy (zamknełam chatke) i znowu ta lalaeczka whodzi i ona coś tam coś tam i mówi że: ja precież rzuciłam menża dla ciebie a ja jej mówie:wynocha z hatki a ona dobra i mówie do chłopaka:albo ona albo ja wybieraj on na tona i biegnie szybko za niom i sie całujom w mieście. ja to wide i bece w chatce a to świnia co? dziwne reczy: 1.jak ona odnalazłam tego mojego chLopaka(teraz jej chłopaka) 2.jak ona sie dostała do zakluconej chatki? koniec --------------------------------------------------------------------------------------------------- to sie stło naprawde dzisiaj i co o tym myślicie? |