dowcipy
fajne
Przychodzą dwie blondynki do sklepu.Jedna mówi:
-Poproszę zeszyt w kółka.
Sprzedawca na to:
-Niestety,ale nie ma takich zeszytów.Są tylko w kratkę,linię lub czyste.
Blondynka odchodzi,na to druga mówi:
-Ale ona głupia,chciała zeszyt w kółka.
-No cóż-mówi sprzedawca-różni są ludzie.No,ale co dla pani?
-Poproszę globus Krakowa.


  PRZEJDŹ NA FORUM