Historyjki z Panfu wzięte.
Ja pisałam o Elli i Maxie, też coś napiszcie!
druga część Max pomyślał a to suka jedna szybko pobiegł przez cmentarz.Na cmentarzu zawsze jest ponuro potem jak wyszedł pobiegł do lasu zobaczył małe dziecko na dróżce a jak się odwrócił auto jechało zabrał szybko dziecko i pobiegł(dziecko ma na imię misia500)w stronę miasta w mieście była oszustka i mówiła oddaj dziecko Max powiedział że nigdy wskoczył na dach z bolisiami a potem pobiegł do san franpanfu a tym był dupek25 mówił że zabije Maxa jak nie powie wszystkie dane siebie i dziecka dupek25 przez przypadek wpadł do fontanny a maź z misią poszedł do stadniny.Misia płakała bo zobaczyła wielkiego konia wielkoluda.Max nie wiedział co ma robić.Nagle mama misi się znalazła(to była Andziulka)POWIEDZIAŁ:przepraszam to moje dziecko zgubiłam misię kiedy biegłam bo mnie gonił wielkolud.Max dał dziecko Andziuli i powiedział dowidzenia.Przelasportował się do bramy zamku tam był strażnik i powiedział:Pan na bal proszę biletMax powiedział dziękuje. Nagle Max zobaczył Elle .PŁACZE.Max zapytał się co się stało EllaElla odpowiedziałaPicolo mnie zdradził kocha agusieteraz Max uklęknoł i powiedziałWyjdziesz za mnieElla powiedziałaOczywiścieElla powiedziała że idzie do sklepu po sukienke Max się zapytał czy przejdzie przez cmentarz Ella poweidziała że tak.Więc Max siedziw w domu.Oglądał telewizje.Była właśnie familiada panfu Max zobaczył nowedo prowadzącego to gemix.A Max na tokurde i jesze ten gemix wolałem maciejkusaNagle telefon zadzwonił(sony ericsson S500I)Halo.Max tu Ella Krórą byś chciął z pandą czy z różami.PRZYJDĘ ok.ok paMax pobiegł Elli nie było w sklepie gdy wracał przez cmentarz zauważył gróbElla PLOLO(tak miała na nazwisko)Max płakał potem był pogrzeb.Po pogrzebie Max ożenił się z panfuni koniec fajne aż się spociłam jak pisałambardzo szczęśliwyna serio


  PRZEJDŹ NA FORUM